|
||
MAPA SERWISU |
ZasłyszaneTasiemce
Szła baba koło lotniska / i ją przelecieli.
Leżał żołnierz w okopie / i coś mu do głowy strzeliło. Słyszałem stuki w szafie / to ubrania wychodziły z mody. Szedł facet koło dźwigu / i się uniósł. Szedł turysta po górach / i szlag go trafił. Szła baba koło dziury / i wpadła. Szedł facet koło koparki / i dał się nabrać. Szedł facet koło betoniarki / i się zmieszał. Kupił facet granat / i poszedł się rozerwać. Słyszałem huk na ulicy / to komuś spadł kamień z serca. Szedł facet koło drutów / i go zelektryzowała wiadomość. Szedł facet po lodzie / i się załamał. Szła baba koło tartaku / i ją przerżnęli. Szedł facet koło pieca / i się zapalił. Szedł facet koło piły / i się urżnął. Szedł facet koło szczoty / i go przeczyściło. Szedł facet koło półki z przyprawami / i go opieprzyli. Wchodzi facet do windy / patrzy - a tam schody. Wrzucił facet bieg wsteczny / i mu się cofło. Szedł facet koło bajora / i go przymuliło. Szedł facet koło czołgu / i go oblazły gąsienice. Szedł facet po torach / i się wykoleił. Szedł facet koło samochodu / i się przejechał. Szedł facet koło spłuczki / i się spuścił. Drogowiec chciał być dżentelmenem / i zaprosił żonę do walca. Szedł facet koło prysznica / i się spłukał. Szedł facet koło sznurka / i oberwał. Szedł facet koło mydła / i zaczął się pienić. Szedł facet koło kranu / i go olali. Wyrżnął astronom w słup głową / i wszystkie gwiazdy zobaczył. Szedł facet koło bałaganu / i zaczął gadać bez sensu. Szedł facet koło więzienia / i się zamknął. Wszedł facet do kibla / i olał sprawę. Szedł facet koło dołu / i się poniżył. Szedł facet koło walca / i zaczął się płaszczyć. Szedł facet koło punktu skupu opakowań szklanych / i nabili go w butelkę. Fizyk włączył laser / i poczuł się urażony. Kupił facet żarówkę / i rozjaśniło mu się w głowie. Szedł facet koło latarni / i go oświeciło. Wstąpił facet do chóru / i wszystko wyśpiewał. Facet spadł z konia / i poczuł się wysadzony z siodła. Szedł facet koło łopaty / i go wkopali. Szedł facet koło brzegiem morza / i zrobili z niego bałwana. Wleźli faceci na ciężarówkę / i się zrzucili. Kupił facet sporo rzeczy / i zaczął zwracać. Kupił facet pędzel / i coś zmalował. Szedł facet koło lustra / i mu się odbiło. Zaglądnął facet do studni / i zawołał "Ale wpadłem!". Facet zgubił zegarek / i odtąd nie miał czasu. Facet otworzył klatkę / i puścił pawia. Facet znalazł korek / i go zatkało. Szedł facet koło saperki / i mu dokopali. Szedł facet koło butelki / i mu wlali. Szedł facet koło stadniny / i zrobili go w konia. Szedł facet po zboczu / i się stoczył. Szedł facet koło haka / i ktoś się do niego przyczepił. Dokładał facet do pieca / i się do tego zapalił. Kupił facet samochód / i się na tym przejechał. Wziął facet prysznic / i wyniósł go do domu. Facet spadł z konia / i poczuł się wysadzony z siodła. Szedł facet koło rzeki / i mu zmyli głowę. Kupił facet czajnik / i aż się w nim zagotowało. Szedł facet koło wodociągu / i się zmył. Wziął facet patelnię / i zaczął się smażyć na słońcu. Szedł facet koło młotka / i był trochę stuknięty. Kupił facet pałę / i ktoś mu ją rąbnął. Poszedł filatelista na wojnę / i dostał całą serię. Szedł facet podczas wichury / i gdzieś zwiał. Kupił facet wiadro / i poszedł to oblać. Szedł student koło pompy / i oblał egzamin. Kupił facet lodówkę / i mu krew w żyłach zmroziło. Złodziej ukradł kalendarz / i dostał parę miesięcy. Szedł facet koło cementu / i go zamurowało. Kupił facet długopis / i go spisali. Kupił facet sztuczna szczękę / i wziął coś na ząb. Szedł facet koło noża / i zarżnął kawał. Siedział facet na krześle / i dobrze mu się złożyło. Kupił facet maczetę / i gdzieś mu ją wcięło. Szedł facet koło piasku / i go wsypali. Oglądał facet wyżymaczkę / i go to bardzo wciągnęło. Kupił facet osełkę / i zaczął na niej ostrzyc język. Kupił facet scyzoryk / i uciął dyskusje. Szedł facet koło reflektora / i go olśniło. Kupił facet zabawki / i od razu puścił bąka. Zarżnął facet koguta / i go krew zalała. Szedł facet koło pomnika / i skamieniał. Szedł facet koło cukierni / i coś go wpierniczyło. Znalazł facet telefon / i wykręcił numer. Leciały wióry z nieba / to ktoś strugał wariata. Pojechał Polak do Niemiec / i udawał Greka. Sokół wyciął orła / na pawiu z gołąbków. Kupił facet nożyczki / i wyciął komuś kawał. Facet włączył odkurzacz / i był tym pochłonięty. Wziął facet udział w zawodach balonowych / i dobrze wypadł. Szedł facet koło sklepu rybnego / i go wyśledzili. Kupił facet maczugę / i był rąbnięty. Szedł facet koło kościoła / i łupnęło go w krzyżu. Szpieg szukał kontaktu / ale natknął się na wtyczkę. Ukradł złodziej kaczkę / i mu się to upiekło. Brał facet udział w zawodach strzeleckich / i mu to nie wypaliło. Wpadł facet do komina / i został oczerniony. Parlamentarzyści grali w szachy / i był pat konstytucyjny. Grał facet w brydża / i znalazł się w impasie. Szedł facet koło gilotyny / i stracił głowę. Szedł facet koło topora katowskiego / i go z nóg ścięło. Szedł facet koło śruby / i się gdzieś wkręcił. Kupił facet wiertarkę / i go pokręciło. Szedł facet koło zlewu / i go zatkało. Kupił facet proszek do prania / i go to wpieniło. Kupił facet rozpuszczalnik / i się całkiem rozkleił. Szedł facet koło korka / i się zatkał. Szedł facet koło mydła / i zaczął się pienić. Poszło dwóch lodziarzy na wojnę / jeden dostał kulkę drugi z automatu. Zobaczył facet chmurę / i się wzburzył. Stał facet przed szafą / i gadał do rzeczy. Szedł facet przez ogród / i nalał w pory. Zaczerpnięto z: http://druid.if.uj.edu.pl/~bej/tasiemce.html |