
    
Nasz serwis jest też dostępny w formacie WAP:
http://tagtag.com/ppcmtb
Przeglądarka WAP
©
|
|
Różne
Historia
Rower w Poznaniu
Koło to jeden z najbardziej podstawowych dla całego rozwoju
techniki wynalazków. Ponieważ ani koło, ani ruch obrotowy
nie występują w przyrodzie bezpośrednio otaczającej człowieka,
wynalazek koła (nawet jeśliby przyjąć, że był następstwem
szczęśliwego przypadku) stanowi przykład osiągnięcia opartego
na abstrakcyjnym myśleniu. Najdawniejszym kołem było koło jezdne,
które ok. 3500 p.n.e. zastosowano, w Mezopotamii do pojazdów
kołowych. Nieco późniejsze jest koło garncarskie, datowane na
ok. 3200 p.n.e., będące również wynalazkiem mezopotamskim.
Kołowrotek pojawił się ok. 1500 p.n.e. Zapewne nieco (ale
niewiele) starszym przykładem wykorzystania ruchu obrotowego
było wrzeciono. W epoce brązu również zastosowano ruch obrotowy
do toczenia (tokarka). Ok. 1000 p.n.e. zaczęto używać kołowrotu.
W I tysiącleciu p.n.e. weszły w użycie żarna obrotowe (Syria),
krążek linowy (wielokrążek) oraz koło czerpakowe do podnoszenia
wody do celów irygacyjnych (Egipt). Z IV w. p.n.e. pochodzą
pierwsze wzmianki o stosowaniu w Egipcie k. w przekładniach
ciernych, a wkrótce potem koła zębate znane już były w państwach
hellenistycznych. Pod koniec dawnej ery pojawiły się koła wodne.
Z I w. pochodzą najstarsze zachowane egzemplarze kół zamachowych.
Jeden z rodzajów kół wodnych, koło łopatkowe, w VIII w.
Zastosowano w Chinach po raz pierwszy do napędu w żegludze
(pełne zastosowanie znalazło ono w parostatkach XIX w.). Koło
znalazło rozliczne zastosowania w rozmaitych gałęziach techniki.
Warto nadmienić, że stosunkowo wysoko rozwinięte cywilizacje
amerykańskie nie znały koła przed przybyciem Europejczyków. Nie
dotarło ono również do wielu izolowanych prymitywnych
społeczności Starego Świata.
Rower wywodzi się od prymitywnych pojazdów, przeważnie
dwukołowych, poruszanych silą mięśni, na których jeżdżono siedząc
okrakiem i odpychając się nogami od ziemi. Wyobrażenia podobnego
pojazdu dopatrywać się można na witrażu kościelnym z 1642 w Stoke
Poges w Anglii. Z XVIII w. zachowało się w Anglii i Francji sporo
przekazów o takich sztywnych pojazdach, bez zwrotnego przedniego
koła. W 1813 Badeńczyk K.F. von Drais skonstruował dwukołowy
pojazd wyposażony w zwrotne przednie koło. Na swej "maszynie
biegowej", zwanej też od jego nazwiska "drezyną", odbywał
przejażdżki po Mannheim i Karlsruhe, przy czyniając się do jej
spopularyzowania. Można się było na niej poruszać znacznie
prędzej niż pieszo - podobno Drais przejechał nią z Karlsruhe
do Strassburga w ciągu 4 godzin. W styczniu 1818 Drais otrzymał
już patent badeński na ton wynalazek. Drezyna stała się wówczas
modna również we Francji i w Anglii. Ważnym krokiem w kierunku
prze kształcenia drezyny w rower było wyposażenie jej w pedały,
co przypisuje się różnym wynalazcom. Dokonali tego,
prawdopodobnie niezależnie od siebie, Szkot K. Macmillan ok. 1840,
Niemcy G. Mylius (1844) i P.M. Fischer (1853) oraz Francuzi P. i
E. Michaux (którym pomysł ten poddał być może zatrudniony u nich
P. Lallement) w 1861. W wyniku tego powstał bicykl (welocypcd)
napędzany pedałami umieszczonymi na osi przedniego, znacznie
większego koła. W 1869 bracia Michaux zaczęli produkować w Paryżu
żelazne bicykle na sprzedaż. W 1879 Anglik H.J. Lawson stworzył
prawdziwy, tzw. "bezpieczny", rower wprowadzając napęd za pomocą
przekładni łańcuchowej na tylne koło. W 1885 Anglik J.K. Starley
ulepszył rower wyposażając go w koła o jednakowej średnicy oraz
ramę z rur i rozpoczął jego produkcję handlową pod nazwą "Rover"
(stąd polska nazwa rower). Stosowane początkowo żelazne obręcze
zastąpiono w 1868 pełnym ogumieniem, a od 1889 zaczęto wyposażać
koła rowerowe w opony pneumatyczne, które w ciągu kilku lat
rozpowszechniły się. W 1894 wprowadzono wolne koło (stosowane
powszechnie od 1898), a w 1899 tzw. przerzutkę, umożliwiającą
zmianę przekładni. W 1920 zaczęto konstruować ramy rowerowe z
lekkich stopów. Od tego czasu rower pozostaje praktycznie w nie
zmienionej postaci do dziś, znajdując zastosowanie jako środek
lokalnej komunikacji, turystyki i wypoczynku oraz sprzęt sportowy.
Pierwszy odnotowany wyścig kolarski odbył się 31 V 1868 w St.
Cloud koło Paryża (w Warszawie w 1869), pierwszy klub Kolarski
powstał w 1878 w Anglii (Warszawskie Towarzystwo Cyklistów w 1886).
W latach 1884-1886 Amerykanin T. Stevens z San Francisco dokonał jako
pierwszy podróży na r. dookoła świata. I jeszcze jedna ważna
data: 1973 - Gary Fisher (USA) tworzy pierwszy rower górski.
Dzieje roweru górskiego
Choć rower górski jest stosunkowo młodym wynalazkiem. Posiada już
godną powiedzenia historię, rozpoczynającą się właściwie w 1933
roku. Już mniej więcej od pięciu lal był wówczas w użyciu typ
rowem o oponach balonowych, ale w 1933 roku Ignaz Schwinn opracował
jego najlepszą wersję. Rower ten miał grube opony, płaską kierownicę,
luźniejszą budowę geometryczną i niezniszczalną konstrukcję -
poza tym posiadał jednak niewiele zalet współczesnego roweru
górskiego. Był ciężki i toporny i wkrótce zaczęto używać go powszechnie
do rozwożenia gazet i do innych codziennych celów praktycznych.
Właściwie miał to być chyba żart. Zbudowany w stylu zmotoryzowanych
pojazdów dorosłej Ameryki. Stanowił dla amerykańskich dzieci
namiastkę samochodu, mimo dwóch kół i pedałów.
Pól wieku później ta dziwaczna konstrukcja przeżyła nieoczekiwane
odrodzenie. Cyklistyka w Ameryce miewała swoje wzloty i upadki,
lepsze i gorsze okresy. Pojawiła się i zniknęła wielka moda na
rower dziesięciobiegowy. Moda na dziesięciobiegówki sprawiła
przynajmniej, że szanujący się i szanowani obywatele zaczęli wreszcie
poruszać się wykorzystując siłę własnych mięśni, co wcześniej
było rzeczą nie do pomyślenia. Tymczasem zaś rower BMX młodego
pokolenia stał się czymś więcej niż tylko zabawką czy środkiem
rywalizacji na zawodach rowerowych. Doprowadzając niespodziewanie
do wielu skomplikowanych innowacji technologicznych.
Rower górski stanowi połączenie starego roweru codziennego użytku,
roweru dziesięciobiegowego i roweru BMX. Przyjmuje się powszechnie,
że wszystko zaczęło się na północ od San Francisco, na zboczach
góry Timalpais. Uważam, że "góra Tam" jest tylko jednym z kilku
miejsc, gdzie dokonano podobnego wynalazku. To, co stało się tam,
niewątpliwie stało się również gdzie indziej, a czas wydarzeń musiał
być zapewne zbliżony.
Jest faktem, że dzieci. które są obecnie w wieku mojego
czterdziestoletniego sąsiada, używały na górskich szlakach starych
rowerów o oponach balonowych na wiele lat przedtem, zanim tego rodzaju
wycieczki stały się modne wśród tych, którzy twierdzą dziś, że to
właśnie oni je wymyślili. Bez względu na to, co mówią oficjalni
dziejopisarze roweru górskiego, te dzieci były pierwsze pomysł
przerobienia rowerów w taki sposób, by można było się na nich
wspinać i aby skuteczniej hamowały, również pochodzi od nich.
Oficjalna historia zaczyna się dopiero w połowie lat siedemdziesiątych.
Tu i ówdzie odnotowano, że młodzi ludzie uczynili sport z jazdy
motocyklami po stromych schodach najwyższej góry Marin County, co
miało im dostarczać mrożących krew w żyłach przeżyć. Z punktu
widzenia ochrony środowiska było to straszne, albowiem powodowało
nie tylko piekielny hałas, lecz również erozję miejscowego naturalnego
działu wodnego. Gdy wiadomości o tym dotarły do lokalnych władz
zakazano jazdy motocyklami poza drogami utwardzonymi. Niektórzy
motocykliści wymyślili więc inny sposób wywoływania u siebie dreszczu
grozy: zaczęli naśladować dzieciaki i zjeżdżać po tych samych
zboczach na rowerach - ale wracali na szczyt. wwożąc rowery na
półciężarówkach.
Z pewnością zniszczyli w ten sposób wiele rowerów, nie wspominając
już o tym, co wyrządzili środowisku, nawet i bez motocykli.
Powoli stawało się jasne, jaki rodzaj roweru nadawałby się najlepiej
do tego typu wyczynów: ta sama maszyna o grubych oponach, jaką
wynalazł Schwinn 45 lat wcześniej. Schwinn Excelsior - jak
nazywał się model produkowany między 1933 a 1941 rokiem - okazał
się najlepszym rowerem przeznaczonym dojazdy w górach.
Pozostawało jednak kilka problemów. Na przykład hamulec nożny
roweru Schwinna przegrzewał się podczas jazdy w dół. Dlatego
właśnie najsłynniejsze miejsce na zboczu Tamalpais ochrzczono
mianem "Smaru": po jednym zjeździe smar, pod wpływem wysokiej
temperatury dosłownie wygotowywał się z łożysk, trzeba więc było
łożyska smarować powtórnie albo w ogóle zrezygnować z dalszej
jazdy. A poza tym zjeżdżać tylko po to, żeby wracać na górę
samochodem, wydawało się prawdziwym kolarzom perwersją.
Gary Fisher, jeden z czołowych amerykańskich kolarzy przełajowych,
nie chciał w ten sposób bawić się w kolarstwo. Wprowadził przeróbki
do swojego roweru na grubych oponach: zamontował w nim przerzutkę,
kciukowe manetki biegów i wspornik podsiodłowy umożliwiający szybką
regulację wysokości siodełka. Dzięki tym zmianom mógł sprawnie
zarówno zjeżdżać ze wzgórza, jak i wjeżdżać na nie. Pomysł chwycił,
i wkrótce zbocza gór zaroiły się od pełnych brawury rowerzystów,
mężczyzn i kobiet, bliskich skręcenia sobie karku podczas zjazdów
i nadwerężających plecy w trakcie mozolnej wspinaczki pod górę.
Kalifornijska wieść głosi, że Joe Breeze, jeden z wczesnych twórców
roweru górskiego, poszedł o krok dalej. Był doświadczonym konstruktorem
ram, i postanowił skopiować geometrię roweru Schwinn Excelsior -
zapewniającą idealną stabilność podczas jazdy po stromiznach -
zmniejszając jednocześnie ciężar ramy o ponad kilogram. Breeze
wykorzystał najodpowiedniejsze dostępne wówczas elementy -
piętnastobiegową przekładnię, hamulce canlilever oraz używane w
mopedach kierownice i dźwignie hamulców. Wtedy właściwie narodził
się rower górski. Ale jeszcze go wówczas nie odkryto.
Dokonała tego następna pojawiająca się na scenie postać. Nazywa
się Miko Sinyard i jest przedsiębiorczym producentem rowerów z
San Josc w Kalifornii. Sinyard i jego firma Specialized udowodnili
już w przeszłości, że mają doskonałe wyczucie dobrego produktu i
że potrafią go sprzedać. Tym razem Sinyard zaangażował konstruktora
ram, Tima Neenana, jednego z rowerowych szaleńców Kalifornii, i
zlecił mu budowę ramy roweru górskiego, który można by produkować
seryjnie. Zaproponował też części, jakie już wtedy były w praktycznym
użyciu. Tak powstał Stumpjumper: zbudowany w Japonii dla firmy
Specializcd, pierwszy produkowany seryjnie rower górski.
Od tej chwili każdy posiadacz 750 dolarów mógł sobic pozwolić na
tego typu rower. Sinyard wydał fortunę na reklamę swojej maszyny,
prefinansując w ten sposób eksplozję mody na rowery górskie. To
jeden z pionierskich przy kładów komercjalizacji w kręgach kolarstwa
górskiego. Przypuszczam, że koszty reklamy Stumpjumpera zwróciły
się, nie mam natomiast wątpliwości, że dzięki temu przedsięwzięciu
rower górski i cały ruch z nim związany zakorzenił się w świadomości
publicznej. Gdyby nie Stumpjumpcr. światełko roweru górskiego
dotąd pozostałoby schowane pod korcem, strzeżone przez grono jego
dziwacznych nieco entuzjastów.
Nie znaczy to, że inni przeoczyli komercyjne możliwości roweru
górskiego. Weźmy na przykład Toma Ritcheya, Gary Fishera i
Charlie Kelly'ego. Zanim ich drogi się rozeszły (jeden został
konstruktorem ram i części, drugi producentem rowerów, a trzeci
guru kolarstwa górskiego), założyli pierwsze dochodowe przedsiębiorstwo
produkujące wyłącznie rowery górskie - "MountainBikcs" (które
nazwano polem "Fisher MountainBikcs", a jeszcze później "Gary
Fisher Bicycles"). Należy ponadto wspomnieć wielu przemyślnych
konstruktorów ram, którzy sami byli kolarzami górskimi; zaczęli
oni wprowadzać do konstrukcji roweru górskiego jedno ulepszenie
po drugim.
Chociaż firma Specialized startując wcześniej, osiągnęła przewagę,
to wielcy amerykańscy producenci rowerów nie przespali okazji.
Nie tracąc czasu, wprowadzali na rynek swoje własne, dobre lub
powiedzmy, że dobre rowery górskie. Niektórzy po prostu produkowali
dalej złom, który robili na rynek tandety, nadając mu jedynie
wygląd roweru górskiego. Inni bardzo szybko zorientowali się, na
czym polega dobry rower górski i zabrali się do pracy poważnie.
Należy tu wymienić między innymi Schwinna, choć nawet takie firmy
jak Ross zatrudniały kompetentnych konstruktorów ram i według ich
projektów produkowano masowo zupełnie dobry sprzęt.
W niedługim czasie nowym rowerem zainteresowały się również firmy
zagraniczne. Najpierw Japończycy, a potem Tajwańczycy zalali rynek
swoim towarem. Już w 1984 roku, zaledwie dwa lata po narodzinach
Stumpjumpera, rowery górskie stano wiły jedną trzecia wszystkich
rowerów dla dorosłych sprzedawanych w Stanach Zjednoczonych. Dziś
rower górski zajmuje pierwsze miejsce na listach sprzedaży, bowiem
przeszło 75% rowerów kupowanych przez dorosłych Amerykanów to
rowery górskie.
Bardzo szybko pojawiły się też części zaprojektowane specjalnie
dla roweru górskiego, zaczęły one wypierać części stosowane
dotychczas. Tacy producenci jak Shimano i SunTour zaoferowali
szeroki asortyment specjalnych części rowerowych. Zachęceni
japońskimi ulgami podatkowymi, każdego roku ulepszają swoje
produkty. Gdy wszyscy myśleli, że zbudowano już idealną przerzutkę,
wprowadzili system indeksowany, a kiedy piętnastobiegowe przekładnie
przekształciły się w osiemnasto-, a potem w dwudziestojednobiegowe,
zaczęli montować przekładnie dwudziestoczterobiegowe. Ledwie
wynaleziono znakomite hamulce, kiedy na rynku pojawiła się
następna generacja jeszcze lepszych hamulców. A kiedy sądziłem,
że jest mi na rowerze górskim wygodnie, producenci ogłosili, że
palącą potrzebą stało się zawieszenie, amortyzujące wstrząsy.
Nadal dokonujemy ulepszeń i eksperymentów, ale tak, rower górski
osiągnął już wiek dojrzały.
Jednocześnie rozwinął się także całkowicie nowy sport. Wyścigi
terenowe albo wyścigi rowerów górskich to obecnie nie tylko
popularny sport amatorski, lecz także sport wyczynowy, a wielu
dużych i małych producentów utrzymuje swoje własne zespoły.
Drogę przetarło Kolorado i Kalifornia, ale niedługo inne regiony
Stanów Zjednoczonych, Kanady i Wielkiej Brytanii mogły pochwalić
się dosłownie dziesiątkami zawodów w kolarstwie górskim, rozgrywanych
w każdy weekend. Europa ma swój cykl wyścigów o Puchar Grundiga,
a mistrzostwa świata w kolarstwie górskim, organizowane na
przemian w Ameryce Północnej i w Europie, cieszą się ogromnym
zainteresowaniem.
Zaczerpnięto z: "Encyklopedii odkryć i wynalazków"
Wiedza Powszechna 1979 oraz "Rower górski" Rob van der Plas
Gord - Gdańsk 1995
|